Kłykciny to jedna z najczęściej pojawiających się chorób przenoszonych drogą płciową. Wywołuje je wirus brodawczaka ludzkiego, którym najłatwiej zakazić się właśnie podczas stosunku seksualnego. Największym czynnikiem ryzyka jest tu więc uprawianie seksu bez zabezpieczenia z wieloma partnerami. Możliwe jest jednak zakażenie się innymi drogami, na przykład przez kontakt uszkodzonej skóry z brodawką albo poprzez używanie tych samych przedmiotów służących do utrzymywanie higieny.
Objawy tej choroby są bardzo widoczne gołym okiem i mogą mieć ogromny wpływ na komfort psychiczny osoby nią dotkniętej. Najpierw w okolicach genitaliów i odbytu pojawiają się kilkumilimetrowe wykwity o jasnoróżowej albo beżowej barwie, które z czasem rosną, łączą się i ciemnieją, pokrywając się przy tym brodawkowatymi wypustkami. Na szczęście istnieją sposoby na pozbycie się kłykcin.
Jakimi zabiegami leczy się kłykciny?
Do wyleczenia niewielkich zmian skórnych wystarczyć może
kwas trójchlorooctowy, stosowany wraz z substancją neutralizującą ze względu na możliwość uszkodzenia tkanek. Druga metoda to
elektrokoagulacja, polegająca na wykorzystaniu prądu elektrycznego. Zarówno niewielkie, jak i rozrośnięte już kłykciny usunąć można dzięki
krioterapii, przeprowadzanej z użyciem ciekłego azotu. Ale za najskuteczniejszy, a jednocześnie najmniej inwazyjny sposób, uznaje się
laserowe usuwanie kłykcin. (zabieg ten oferujemy w naszym centrum medycznym, mieszczącym się na warszawskim Powiślu).
Podkreślić trzeba, że na kłykciny nie należy patrzeć wyłącznie jako na problem natury estetycznej. Ich leczenie jest konieczne również z tego względu, że wywoływać mogą one bardzo poważne powikłania – od problemów z oddawaniem moczu i funkcjonowaniem narządów rozrodczych, po zmiany nowotworowe. Kłykciny utrudniają też porody, a czasem wywołują nawet poronienia, nie mogą więc być ignorowane.